Małe gospodarstwo na pograniczu wschodnim, przyjazne środowisku i dobrym ludziom, wytrwałe. Na tym blogu można pobyć w nim i poznać jego życie, pracę, poczuć rytm czterech pór roku, a także trochę pofilozofować...
26 lipca 2010
Przejście
No, więc jestem. Z wolna wraca mi przytomność. Nie, żeby jakoś dużo było specjalnych płynów wywołujących ów stan, ale wiele rozmów, w tym nocnych i niewyspania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz