Jary dzisiaj nie zjawił się do pracy, mimo umówienia. Anna podjechała zapytać i okazało się, że na wiosce panuje prazdnik. Najzabawniejsze jest w tym, że rzadko który facet tutaj pamięta o świętach, kiedy wypadają. Umawiają się do pracy bezmyślnie. Wyjątkami są żonaci, a i to nie wszyscy. Bo na Podlasiu sprawą obyczajowości religijnej zarządzają kobiety i to one pilnują skrupulatnie kalendarza. Mężczyźni sobie tym głowy nie zawracają. Dowiadują się o sprawie w przeddzień, albo rano. Od żony, matki, siostry. I tyle.
W takim razie Anna zajęła się robieniem woza. Kłonice już są, trzeba dopasować deski i zrobić dno i dwa boki, aby cokolwiek nim przewieźć. Wybrałyśmy z kupy pozostałego po budowach materiału trochę desek, w tym deski wyrobione z naszej ściętej osiki. Te na długość i grubość są najlepsze, jednak drzewo było nieco krzywe i deski też takie są. Trzeba je umiejętnie podocinać, aby przypasować je do siebie bokami. Pierwszy efekt wygląda co najmniej zabawnie, a na pewno fantazyjnie.
Wóz jest niezbędny, aby wybrać gnój z obory i przewieźć go do nowego ogrodu pod brzezinę.
Zaś po południu pojechała do Bielska i przywiozła z miasta 20 piskląt. 10 kurzych brojlerów (sprzedający mówił: bojlerów) i 10 kogutków po złotówce, do odkarmienia, dla klientów, którzy je zamówili wcześniej, bo zamarzyła im się pieczeń z naturalnie karmionego kuraka.
Mamy zatem w domu drobiowisko. Gęsi wciąż muszą przebywać w domu, dopóki noce nie staną się cieplejsze. Doszło kolejne pudło, z kurczętami. Dwie lampy z kwoką grzeją prawie non stop.
Przed zmrokiem odrobinkę popadało, symbolicznie. Ogólnie panuje susza.
Susza - nieciekawie. U mnie nawet woda nie stała na podwórku w tym roku, za mało śniegu.
OdpowiedzUsuńSusza w całym kraju, może wreszcie teraz popada. Obie jesteście niesamowite ( Ciebie podziwiam , że po całym pracowitym dniu jeszcze chce Ci sie usiąść do komputera, a Annę za jej manualne zdolności - cieśla, stolarz, tkaczka, drwal - i co jeszcze ????). Powodzenia w uprawach i hodowli !
OdpowiedzUsuńW Bielsku ślicznie padało. Równy, miękki deszcz co niczego nie wymłócił ale za mało jeszcze tego deszczu. Przymrozki sporo wilgoci wysuszyły.
OdpowiedzUsuńTak, dzisiaj w nocy trochę popadało, świat przemyty i odświeżony, ale dla naszych piasków to zbyt mało. ES
OdpowiedzUsuń