23 marca 2014

Wiosenna muza

Wiosenne słońce, uwolnienie organizmu od glutenu i poranne biegi zwyżkują u mnie poczuciem humoru. Jak widać poniżej. Ot, gapię się w przyszłość tego i owego z moją małą rekonwalescentką na kolanach, która właśnie wpadła na poprawienie opatrunku.

6 komentarzy:

  1. Rekonwalecentka jak widać przejawia niebywałe zainteresowanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyglądasz! Odmłodniałaś i buzia się śmieje. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli biegasz!!! Pięknie

    Chwalę, za taką silną wolę tylko chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ta mina kozy- bezcenna . pewnie sobie pomyślała " co ja pacze" ;)

      Usuń
  4. no tak, niełatwa sprawa zaglądać w karty przyszłości i dobrze je odczytać... więc co dwie głowy to nie jedna jak mawiają przysłowia
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń