Przyszły słoneczne dni, spadło trochę śniegu, co sprawia, że światła w dzień wydaje się jakby więcej. W nocy zresztą też z racji księżyca w pełni i czystego wyżowego nieba. Mimo kilku stopni poniżej zera zaktywizowało to zwierzęta. Kozy w południe wychodzą z dzieciarnią na gumno, gdzie obgryzają w swoim dorosłym gronie gałęzie sosnowe przywiezione z lasu. A młodzież rozkręca się.
Wróciło życie do Kresowej Zagrody,cieszę się razem z wami.
OdpowiedzUsuńAno, wraca. :)
UsuńAle miłe te kózki!
OdpowiedzUsuńAle fajnie! Ciszę się ogromnie że wszystko dobrze. A kózki cudne :)
OdpowiedzUsuń