15 maja 2016

Lody domowe

Rozwijamy najnowsze hobby. Anna kupiła maszynkę do lodów. Co kilka dni przygotowuję porcję zagęszczonego mleka koziego (znaczy odparowane na kuchni i potem schłodzone przez noc w lodówce). Rano łączę je z porcją najnowszego, także schłodzonego gęstego jogurtu domowego, dodaję trochę cukru (wcale nie musi być to cukier puder, ani w takich porcjach, jak głoszą przepisy! wystarczy mi połowa tej słodkości) i różne dodatki smakowe. Które praktykujemy za każdym razem inaczej. Dodatek cukru pudru z laseczką wanilii daje lody waniliowe. Wczoraj powstały zaś lody jagodowe, z jagód zeszłorocznych przygotowanych klasycznym sposobem w słoiku (zasypane cukrem i spasteryzowane). Maszynka się sprawdza. Mniam!

3 komentarze:

  1. Oj musiały być smakowite pozdrawiam z drugiego krańca kraju.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy mogę zapytać, jakiej firmy/jaką macie maszynkę do lodów? Nabrałam ochoty, dzień dziecka za pasem, byłby super prezent, ale na rynku jest duży wybór, opinie skrajne i nie wiem, co wybrać, na co zwrócić uwagę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za zwlokę z odpisaniem. Dopiero teraz zauważyłam komentarz. Maszynka jest za grosik kupiona na allegro, używana. Ale marki Philips. Jak na razie się sprawdza. A używamy dość często.

      Usuń