20 października 2015

Ostatnie prace przed zimą

Anna przywiozła dzisiaj na pace w dwóch turach ziemniaki na zimę, 4 metry plus metr pastewnych dla drobiu. Z trzeciej wsi. Trochę się płacąc wymieniliśmy produktami, jak to rolnicy.
Na koniec trzeba było samochód rozładować i wtaszczyć ciężkie worki do ziemianki. Udało się bez wzywania pomocy męskiej. Anna dociągała wór do progu piwnicy, ja go unosiłam z jednego końca i zwalałam po schodach w dół. Zatrzymywał się na półpięterku i tak jeden za drugim. Po czym z półpiętra znów zaciągałyśmy worek po worku do najgłębszej części ziemianki, podnosiłyśmy obie przez wysoki próg i przeszedłszy kilka kroków umieszczałyśmy po porządku na paletach. Nieco się przy tym zmachałam, nie powiem, ale poradziłam sobie bez większych przeszkód, co oznacza, że wracam do formy.
A Anna rzekła:
- No, więc teraz mogę do kręglarki jechać na poprawkę. Już koniec dźwigania na ten rok.

Jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Np. drzwi do piwnicy się rozchwiały i z trudem je zamykam. Trzeba naprawić starą futrynę. Albo dorobić nową, to musi stwierdzić jakiś majster.
No, i gęsi do nieba zacząć posyłać.

Wczoraj nie wróciła do obory na nocleg stara Usia. Zasłużona, sześcioletnia nioska zielononóżka. Miała dożywocie, bo wyprowadziła nam wiele zdrowych kurcząt, wysiadywała jaja nawet dwa razy w sezonie i jako kwoka była rewelacyjna. Lubiłam ją bardzo. Ale czas na nią przyszedł, trudno. Teraz panoszą się w obejściu brązowe i pstrokate młode tegoroczne nioski i kilka kolorowych kogutów. Dziennie bywa do 5 jajek. Gęsi kubańskie na razie ustały w nieśności.

Zapasy zrobione, kapusta w beczce, przetwory w słoikach, mięso w zamrażarce albo w kurniku, sery dojrzewają, wino w gąsiorach bąbelkuje, ziemniaki w piwnicy, karma dla zwierząt także zgromadzona. Można spokojnie zimować.

7 komentarzy:

  1. Spokojne przechodzenie jesieni w zimę wcale nie jest
    przykrym okresem. Zabezpiecza się wtedy różne rzeczy,
    gromadzi się i chowa jak największą ilość zapasów.
    Przyjemnie jest zebrać wszystko, co się ma, tuż przy sobie,
    możliwie najbliżej, zmagazynować swoje ciepło i myśli i
    skryć się w głębokiej dziurze, w samiutkim środku, tam
    gdzie bezpiecznie, gdzie można bronić tego, co ważne i
    cenne, i swoje własne. A potem niech sobie sztormy, ziąb i
    ciemności przychodzą, kiedy chcą. Niech się tłuką o ściany
    szukając po omacku wejścia, i tak go nie znajdą, bo
    wszystko jest zamknięte, a w środku siedzi ten, kto był
    przezorny, siedzi i śmieje się, zadowolony z ciepła i
    samotności.
    — Tove Jansson - Dolina Muminków w listopadzie

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas warzywka i owoce przerobione i zabezpieczone, kapusta w beczce, wino w gąsiorach i cisza i pusto... bez kóz. Jak mi się zatęskni to do Was wpadnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno odkrylam Wasz blog i bardzo mi sie spodobal.Inny sposob na zycie.Mysle ze wiele osob ma dosyc wielkich miast, gonitwy i obecnej mentalnosci wiekszosci osob. Pisze obecnej bo kiedys zylo sie inaczej i ludzie byli inni.
    Sama tez marze o zmianie ale nie wiem od czego zaczac bo jestem od dawna nieszczesliwa emigrantka ( nie z wyboru)!!!
    Latem bylam w Hajnowce, jechalam pociagiem, zwiedzalam, bylam tez w Bialowiezy.- fajne miejsce.
    No to juz wszystko przygotowalyscie na nadchodzaca pore roku a co robicie jak wokol jest bialo?
    Serdecznie pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleksandra, ludzie zawsze byli różni i tę inność innych odczuwali. To pokoleniowe. Choć teraz zmiany zachodzą tak szybko, że już po dekadzie nie można się połapać, jeśli się nie strzyma kroku trendom.
      Miejsce ciekawe pod różnymi względami, ale ciekawych miejsc w Polsce jest bardzo dużo, każde ma inny walor. Zależy czego się szuka. Warto to sobie ustalić.

      Bialo to już dawno nie było. Przynajmniej tak naprawdę biało biało. Ostatnie zimy są pluszne i nie zanosi się, żeby było inaczej.
      Co robimy? Odpoczywamy. Urlopujemy. Gotujemy, jemy, pijemy, gościmy się, oglądamy filmy, czytamy książki, korespondujemy, poza tym mamy swoje zainteresowania, i jest czas je rozwijać.
      Pozdrawiam, ES

      Usuń
  4. A tak a propo przyjmujecie gości ?

    OdpowiedzUsuń