16 czerwca 2022

Furowanie

Popadało, choć wcale nie tak strasznie, jak zapowiadały prognozy meteo. Roślinki zadowolone. Akacje przekwitły, ścieląc drogę pod sobą białymi płatkami. Intensywne zapachy i bzyczenie owadów przy pobieraniu nektaru skończyło się na rzecz śpiewów przeróżnych ptaków w gęstwinie i oblotów kolorowych motyli.

Ostatni wylęg indycząt utknął ze sprzedażą. Karmię i chucham na gromadkę, która mieszka z indyczką w stodółce. 

Anna zaś zwozi naskładane wcześniej drewno z działki leśnej opodal. Jedna fura dziennie, załadować i rozładować. Starczy roboty.

2 komentarze:

  1. Pozdrawiam :) U mnie też sporo pracy i nie ma czasu na neta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda my nie na morzu, ale wypada jakoś do siebie zawołać z morza roślinności i zwierzęcości do ogarnięcia. Ahoj, brahu! Ahoj siestro!

      Usuń