11 października 2018

Gulasz koźlęcy egzotyczny

Wypróbowałam dzisiaj swoje siły z potrawą nader egzotyczną, którą przystosowałam do posiadanych warunków i okoliczności. I udało się! Na bazie przepisu na Barani gulasz z książki pani Pospieszyńskiej, która została moją kulinarną guru ostatnio. Ku uciesze podniebienia upichciłam coś, co bardzo nam zasmakowało. Uwaga, podaję przepis (przystosowany do naszych warunków). Oryginał pochodzi z Południowej Afryki.

Gulasz koźlęcy z fasolą

Składniki:
ok. 1/2 kg koźlęciny lub koziny. Wiek zwierza zadecyduje o długości przyrządzania potrawy i trzeba być tego świadomym.
Olej
4 pomidory
2 cebule
Puszka fasoli czerwonej lub białej
Jabłko
Garść rodzynków
Przyprawy: garam masala (lub curry), sól, chili lub pieprz cayenne, ocet jabłkowy lub inny fikuśny, mnie się sprawdził ocet porzeczkowy, cukier

Przyrządzenie:
Można robić wszystko od początku w odpowiednim rondelku, albo zacząć na patelni i całość przenieść do rondla/garnka pod koniec.
Drobno siekaną cebulę smażymy 5 minut na oleju, po czym dodajemy mięso pokrojone w małe kostki (im mniejsze, tym szybciej potrawa dojdzie). Smażymy wszystko do zrumienienia. Po czym wrzucamy pokrojone drobno, obrane ze skórki pomidory i dodajemy łyżeczkę soli i 1/4 łyżeczki chili lub pieprzu cayenne. Przykrywamy całość i dusimy na maleńkim ogniu przez pół godziny.
Po tym czasie przygotowujemy zestaw przypraw: łyżka garam masala (lub curry) z dodatkiem półtorej łyżeczki cukru wymieszana z 1/4 szklanki wody i łyżką octu owocowego.
Przekładamy mięso z patelni do garnka, dodajemy do niego odsączoną fasolę z puszki, przygotowany zestaw przyprawowy oraz pokrojone na kawałeczki jabłko z garścią rodzynków i w tej postaci dusimy jeszcze na małym ogniu  przez czas potrzebny do miękkości wszystkich składników. Im starsze było mięso tym dłużej, jasna sprawa. Także jabłko i rodzynki muszą się znacznie "rozpuścić". Mnie ta faza duszenia potrawy z drobno posiekanym kawałkiem młodej koźlęciny zajęła pół godziny, ale biorę pod uwagę, że mogłaby potrwać i godzinę w trudniejszym przypadku.Oryginalny przepis na baraninę zaleca 2,5 godziny pyrkotania na słabym ogniu (w takim przypadku pewnie dobrze sprawdziłby się wolnowar).

Gulasz podaje się z ryżem. Pasują do niego polskie kiszonki, ale i cukinia na słodko-kwaśno wpisuje się świetnie w aromat i smak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz