2 czerwca 2013

Na co dzień i od święta

Toczą się dnie bardzo pracowite, całkiem wbrew temu co pokazuje poniższa ilustracja. Chce się powiedzieć za Szekspirem: "Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś..."... A marzy mi się taka spokojna drzemka bez zobowiązań, oj, marzy. Kluseczka zagospodarował sobie wolną przestrzeń i wygospodarował mieszkanko w korobce słomianej, ręką Anny uczynionej. Oto przykład, do czego mogą nadawać się słomiane naczynia, świetne z nich gniazdka, i gniazdeczka dla domowych milusich. Zresztą.


Dnie kręcą się stale wokół tych samych czynności, jak to ciepłą porą, jeden za drugim przelatują jednakowo. Warzę sery, karmię drób, tuczę to i owo, pasę i doję. Mało czasu na cokolwiek innego. Tym niemniej czasem zdarza się okazja odetchnięcia od pracy.
Wczoraj odbyły się w Czeremsze ukraińskie "Dżereła", w innym terminie niż zazwyczaj. Miejscowi zeszli się licznie, a muzyczka zagrała, całkiem całkiem. Na zdjęciu gra zespół z Narwi "Narwa", śpiewający (moim zdaniem) po ukraińsku. Podobało mi się. Mieli "narwa".


Były tez stoiska. W tym roku przyjechali wystawcy z Ukrainy z innych branż, niż dotychczas. Ceramicy. Oto przykład na przykład.


Na Ukrainie, zresztą podobnie jak na Białorusi rękodzieło ludowe wysoko stoi. Nie zostało zniszczone przez przestrojenie systemu. Są tam ludzie, którzy umieją, prosperują i mają zbyt. Nie to, co u nas. A ich wyroby wcale nie są powalająco drogie, jak to bywa u polskich rzemieślników.


Oprócz ceramiki można się było wystroić, nastroić, ustroić, jak kto woli. Kobiece soroczki, pięknie ręcznie haftowane. Do wyboru do koloru.


I dziewczęta i chłopcy z regionalnego zespołu tańca, nie pamiętam już z jakiej podlaskiej miejscowości, więc nie będę zmyślać.


5 komentarzy:

  1. Kluseczka milusi...
    szkoda, że wcześniej nie napisałaś , że szykuje się imprezka... pewno bym wskoczyła na 'troszku '

    OdpowiedzUsuń
  2. Klusek dokładnie wie, gdzie jest najlepsze miejsce do spania... ;)
    Nic się nie szykuje podobnego niebawem? Wkrótce ruszam w drogę ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale sobie miejsce znalazł...Moja Mega ostatnio spała w koszyczku na owoce...Naczynia piękne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak po cichutku od dawna podczytuje :))
    Dzisiaj się ujawnię : Kluseczka dobre miejsce sobie znalazła.
    Coś wiem o tej pracy codziennej w gospodarstwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Folklor to wspaniała sprawa. Nic tylko podziwiać. Kocham naszą polską kulturę jaka by nie była.

    Pozdrawiam serdecznie z Krakowa

    OdpowiedzUsuń