27 listopada 2010

Komunikacja wiejska

Wyszłam wczoraj po zmierzchu do ubikacji i psy ze mną wypadły, tak jak zawsze lubią to czynić. I od razu pognały ku drodze szczekając jazgotliwie. Poznałam, że kogoś mogą wystraszyć, więc zaczęłam je odwoływać, daremnie (jak zawsze). Obszczekiwanie człowieka idącego w ciemności porwało je całkowicie.
Wkrótce odezwał się znajomy głos od bramy.
- Pani Aniu! Pani Aniu!
Kościk darł się bardzo głośno, bo to jednak z 50 metrów odległości jest. I musiał przekrzyczeć psy (z których na szczęście nic sobie nie robił, bo wie, że one głównie hałasują, a nie gryzą).
- Pani Ania nie może wyjść! - odkrzyknęłam równie głośno z tarasu.
- A dlaczego?
Kurdę!
- Bo się kąpie! - chyba pół wsi słyszało w mroźnawym powietrzu przenoszącym dźwięki czysto i brzękliwie.
- Pani Ewo, papieroska nie ma pani? Chociaż jednego? Niech pani spyta!
- Nie mamy papierosów, przecież wiesz Kościk! - odkrzyknęłam.
- No, to nic, idę! - zawołał od płota Kościk i z kimś rozmawiając ruszył pieszkom drogą wśród lasów do miasteczka po papierosy.
Psy powróciły zaraz do nogi. Całe uchachane od biegu i spotkania obcego w mroku.

3 komentarze:

  1. Czy gdyby ktos stal przy bramie i robil jakis halas, a psy byly w domu za zamknietymi drzwiami, to tez by je zaalarmowalo? Pytam z ciekawosci, sama nigdy psa nie mialam (koty tylko).

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak. Kola poznaje nawet obcy odgłos samochodu z daleka (choć nie z domu wtedy a spod domu), rozróżnia nasz od obcych. A ludzi przechodzących mimo zawsze, choć nie zawsze alarmuje.
    Jednak w obejściu na zewnątrz najlepszą alarmistką jest gęś. Ma dobry słuch i wzrok (w odróżnieniu od kur widzi doskonale także w nocy), wrzeszczy nawet, gdy na podwórko w nocy zagląda obcy pies. Odróżnia również ludzi.
    Może z tych powodów wciąż nie mamy domofonu? ;-) Niezbyt okazuje się potrzebny, zresztą miejscowi i tak by z niego nie korzystali (boją się techniki na ogół).
    Pozdrawiam
    Ewa S.

    OdpowiedzUsuń
  3. heh, w takim razie moze i jest troche prawdy w legendzie, ze to gesi ocalily Rzym :)

    OdpowiedzUsuń