Prace ogródkowe trwają. Codziennie coś.
Zaciągnęłyśmy właśnie płachty na dwa tuneliki mniejsze, postawione tym razem obok siebie. Nadmiar przerobionej czarnej gleby z grządki wzniesionej zeszłorocznej poszedł na inną grządkę pod ogórki i pod drzewka.
Linie
kropelkowe trafiły na swoje miejsca. Sadzonki pomidorów i ogórków rosną i hartują się, codziennie wynoszone rano i przynoszone wieczorem z dworu do ciepłego domu. Niedługo trafią do folii i gruntu, gdy tylko przyjdzie prawdziwa wiosna.
Dziś pierwsze zbiory z tunelu. Na rozbudzenie apetytu. Rzodkiewka, jarmuż, szpinak i szczypior. Idą w ruch zielone szejki i pasty kanapkowe.
Pyszności, udanych zbiorów wam życzę.
OdpowiedzUsuńWspaniałe!!! Nie mogę namówić męża na budowę takich mniejszych tunelików właśnie na wczesną uprawę.
OdpowiedzUsuńWystarczy kupić stelaż z pokryciem i samej postawić. :) Na pewno mąż się zaangażuje w skręcanie śrubek i składanie konstrukcji. ES
Usuń