5 października 2010

Taki smaczek

Stara uschła grusza przy drodze koło naszej chaty obrodziła niespodziewanie i obficie... opieńkami. Ania zebrała za jednym razem cały koszyk.

3 komentarze:

  1. U Was w białostockim to przecie narodowa potrawa-zupa z opieniek.Super doskonała,smak którego się nie zapomina.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie na temat-

    zachodzę z zaproszeniem do zabawy- Ewo, zostałaś nominowana przez moje sumienie do zabawy pt: MUZYKA, KTÓRA MNIE PRZENIKA :)))
    tak, tak, na pewno się cieszysz ;)
    - zajdź do mnie po instrukcje, ale generalnie proszę Was (tzn: Ciebie i Anię) o podanie 3 Ważnych dla Was utworów muzycznych, takich, co to pałętają się po duszy.
    - mogą być 3 Ani i 3 Twoje, albo 3 wspólne, albo jak tam chcecie- ważne, żeby nie odmawiać proszącemu :))))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Losie alpak, nic nie wie o takiej zupie! Nikt mi o niej nie bąknął, więc chyba białostockie jednak jest w innym regionie, niż nasza górna Hajnowszczyzna, kąt zapadły pomiędzy Puzczą Mielnicką, Bugiem i Hajnowszczyzną i Puszczą Białowieską.
    Ale ugotowałam zalewajkę z opieńkami, super! Więc jeśli nie było zupy z opieniek na moim terenie, to już jest i będzie. ;-)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń