Małe gospodarstwo na pograniczu wschodnim, przyjazne środowisku i dobrym ludziom, wytrwałe. Na tym blogu można pobyć w nim i poznać jego życie, pracę, poczuć rytm czterech pór roku, a także trochę pofilozofować...
6 czerwca 2018
Tak, jak miało być
Dwa dni temu odeszła. Zostawiła swoje ziemskie ubranko. Pod koniec 13 roku życia. Zwolniłyśmy ją ze służby. Ku nowym doświadczeniom. Była z nami dokładnie tyle czasu, ile mieszkamy na Podlasiu.
Taka kolej rzeczy....ale smutno.
OdpowiedzUsuńWspółczuję.Przykro czytać o pożegnaniu,ale jak pięknie,że została uhonorowana czułym wpisem jej obecność przez tyle wspólnych lat.
OdpowiedzUsuń