tag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post1346052211575904258..comments2024-03-28T11:15:34.635+01:00Comments on Kresowa Zagroda: Codzienna świętośćEwa Seyhttp://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-66081184487990450362010-03-22T10:07:28.863+01:002010-03-22T10:07:28.863+01:00DuoArt, przez pomyłkę wzięłam ci odpisałam w komen...DuoArt, przez pomyłkę wzięłam ci odpisałam w komentarzach pod wpisem wyżej "Wiosna, Wiosna!". ;-)<br />Pozdrawiam, EwaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-53294236600335601012010-03-22T09:52:23.273+01:002010-03-22T09:52:23.273+01:00Nie ma kalendarzy biodynamicznych, jest jeden kale...Nie ma kalendarzy biodynamicznych, jest jeden kalendarz opracowywany przez Panią Tunn. Licencję i prawo tłumaczenia w Polsce tego kalendarza ma jedynie firma ,,Otylia" Pana Osetka z Nakła nad Notecią.<br />Powiemy z uśmiechem :)jak każda wiedza tajemna tak i biodynamika musi być ścisła,w tej ścisłości i przestrzeganiu zasad jest sedno(a tak przy okazji uczy właśnie przestrzegania zasad,co dziś jest rzadkością).<br />A właśnie dlatego aby nie być posądzanym przez głupców o rzeczy których się nie robi,(nie mów rób).,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-7610232271894232072010-03-22T09:06:49.064+01:002010-03-22T09:06:49.064+01:00Pisząc "niemiecka" mam na myśli charakte...Pisząc "niemiecka" mam na myśli charakter niemiecki (może raczej germański dla ścisłości powinno być), czyli precyzyjność, dawkowanie, wiele ścisłych elementów owej wiedzy, którą w sumie trudno uprawiać Słowianinowi, bardziej jednak lubiącemu luz i święty spokój, pracującemu zrywami.<br />Ale kalendarze biodynamiczne są często używane, można powiedzieć, że poszły w lud. Niedawno pewna miejscowa pani od robótek i rzemiosł wszelakich stwierdziła, że zawsze sprawdza jaki jest dzień w takim kalendarzu, bo zauważyła, że mleko źle kiśnie i twaróg źle się warzy, gdy zacznie nieprawidłowo.<br />A dlaczego "lepiej się nie przyznawać"?<br />Pozdrawiam, EwaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-23674643441140503372010-03-21T22:14:28.692+01:002010-03-21T22:14:28.692+01:00Biodynamika wymaga wiedzy i nie znosi oszustwa,cha...Biodynamika wymaga wiedzy i nie znosi oszustwa,chachmentów.Poza jej twórcą nie wiemy co w niej niemieckiego,pewnie tyle co i sił nieczystych(tak uważa kościół katolicki)Głównym gniazdem biodynamików jest Szwajcaria.Myślimy że nigdy nie starała się wygrywać w jakichś rankingach,do stosowania tej metody po prostu lepiej się nie przyznawać.,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-82301431095446724262010-03-21T19:11:53.183+01:002010-03-21T19:11:53.183+01:00A czemu, waszym zdaniem, biodynamika tak padła w r...A czemu, waszym zdaniem, biodynamika tak padła w rankingu, jeśli się tak skuteczna? Zbyt skomplikowana? Czy może zbyt... hm, niemiecka?<br />Pozdrawiam, EwaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-55853555318982193512010-03-21T16:04:34.576+01:002010-03-21T16:04:34.576+01:00I tu Ewa i Ania mają rację.Klient jeśli coś (produ...I tu Ewa i Ania mają rację.Klient jeśli coś (produkt)nie jest dobre,po prostu smaczne to nawet jek ma pięć certyfikatów to i tak nie kupi.Najlepszym sposobem na marketing swoich produktów jest otwarcie gospodarstwa i jawność twchnologii dla klienta.Nasz przyjaciel a jednocześnie ostatni prawdziwy rolnk biodynamiczny w Polsce Józef Brocki spod Torunia, zawsze mówi do klientów którzy kupują jego rewelacyjne warzywa i przetwory mleczne ,,przyjedź do mnie, popracujemy troszkę razem ,zobaczysz jak to powstaje i dlaczego jest takie niezwykłe i smaczne".<br />Prawdziwa ekologia to uczciwość rolnika,Ci uczciwi to najczęściej działający już poza systemem,rozczarowani ale nie pokonani.Właśnie jak n.p.Józek magister inżynier rolnictwa który tworzył uczciwą biodynamikę w Polsce a teraz został sam,bo inni nie mają czasu ,muszą robić kasę.,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-18721947822649139622010-03-21T14:06:46.305+01:002010-03-21T14:06:46.305+01:00z kolei okres 5-letni jest brany pod uwagę przy pł...z kolei okres 5-letni jest brany pod uwagę przy płatności ONW (czytaj np. http://www.ppr.pl/artykul-wiekszosc-rolnikow-otrzymala-juz-doplaty-onw-156267-dzial-3835.php)<br />i przy zgłoszeniu do tej płatności nie można np. przestać uprawiać jakiejś działki przez okres 5 lat. pozdr. AniaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-40051693968413143352010-03-21T14:01:00.094+01:002010-03-21T14:01:00.094+01:00moi drodzy, dyskusja zawrzała, to dobrze ...
jedna...moi drodzy, dyskusja zawrzała, to dobrze ...<br />jednak chcąc ustalić pewne fakty, <br />inną rzeczą są dopłaty dla rolnictwa tradycyjnego<br />(czytaj np. http://zig.eco.pl/a120_optymalizacja_doplat_ekologicznych.html)<br />są to dodatkowe pieniądze, które dostaje rolnik w zamian za przestrzeganie pewnych zasad, norm<br />można na temat wiele dyskutować jednak te dopłaty dbają np. o proporcje hodowli zwierząt i roślin, czyli że przy danym areale nie można mieć więcej zwierząt lub wogóle ich nie posiadać, co generalnie sprzyja bioróżnorodności i dyskwalifikuje np. monokultury i wielu z nas się zgodzi że jest to myślenie zgoła holistyczne a i permakulturze nieobce. <br />a drugą zupełnie inną sprawą są certyfikaty ekologiczne, w tym orientuję się mniej, organizacją przyznającą certyfikat jest Ekoland, wiem że też mają różne wymagania, <br />jednak ja również myślę że nie jest to stowarzyszenie etyczne a raczej biznesowe więc zrzeszające ludzi myślących o swoich zwierzętach jak o producentach. i chyba taka postawa niesie ze sobą ryzyko zysku za wszelką cenę. A ja myślę żeby produkować żywność która mi smakuje. Bez konieczności certyfikowania.Ewa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-29207806894404115402010-03-21T13:31:10.492+01:002010-03-21T13:31:10.492+01:00Zgadzam się z Tobą co do przekrętów. Znam co najmn...Zgadzam się z Tobą co do przekrętów. Znam co najmniej jeden przypadek pana co sprzedaje "ekologiczne" mleko kozie i jego przetwory Poznaniakom.<br /><br />Jak można to certyfikować?<br />No teoretycznie jak nie używa się chemii, to powinno być ekologiczne.Powinna być to informacja dla klientów, że dany produkt jest zdrowszy, czy może jest większa szansa, że jest zdrowszy.<br /><br />Myślisz, że nie ma w Polsce uczciwych firm?Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-38383582485908450572010-03-21T13:05:24.847+01:002010-03-21T13:05:24.847+01:00Certyfikaty nie zmieniają faktu że kwitnie pseudo ...Certyfikaty nie zmieniają faktu że kwitnie pseudo ekologia.Przez kilka lat byliśmy w tej zinstytucjonalizowanej ekologii,starczyło aby poznać mechanizmy przekrętów i przykłady skoków na kase.Tak jak bycie uczciwym nie wymaga certyfikatu ,tak życie w zgodzie z naturą a nie przeciw niej- też.Dziś ekologiczne rolnictwo to robienie kasy bez liczenia się z konsekwencjami, braku uczciwości.Ekologia to sposób na życie i sposób życia.Czy można to certyfikować?Te certyfikaty o które pytasz, to tylko bilet do kasy.Jeśli coś jest dla pieniędzy,to w Polsce z góry można założyć że będzie(jest) nieuczciwe.,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-61428094572050855842010-03-21T12:26:40.193+01:002010-03-21T12:26:40.193+01:00Czyli jak się wystąpi o certyfikat, to nie można w...Czyli jak się wystąpi o certyfikat, to nie można w ciągu 5 lat kupić/sprzedać ziemi?Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-24413298300540397672010-03-21T11:04:54.553+01:002010-03-21T11:04:54.553+01:00Nie. Zastanawiamy się. Jest dużo kruczków w przepi...Nie. Zastanawiamy się. Jest dużo kruczków w przepisach, konieczne są różne decyzje, których jeszcze nie podjęłyśmy. Np. trzeba podać ilość ziemi, co będzie wiążące na 5 lat. A ta sprawa jeszcze jest ruchoma.<br />Pozdrawiam<br />EwaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-3139008108538853512010-03-21T10:44:33.880+01:002010-03-21T10:44:33.880+01:00Nawet papier toaletowy kiedyś ekologiczny widziałe...Nawet papier toaletowy kiedyś ekologiczny widziałem. Ciekawe co w nim było ekologicznego...<br /><br /><br />Zastanawia mnie, czy Wy macie certyfikat ekologiczny?Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-21196897969088312912010-03-21T09:48:03.940+01:002010-03-21T09:48:03.940+01:00Nie chcę wnikać po co ci ta ironia, Jacku, ale cza...Nie chcę wnikać po co ci ta ironia, Jacku, ale czasem to brzmi źle i zwyczajnie zarozumiale, tak... mitomańsko. Ale mniejsza. Mam nadzieję, że sobie poradzisz ze swoim ego, jak nie teraz to kiedyś. Życie na wsi temu sprzyja (choć znam też wiejskich mitomanów, których nic z tego nie uleczy). Pewnie wiosnę czujesz i wiatr we włosach, gdy galopujesz na koniu trochę cię za bardzo podpędza.<br />DuoArt, wiem trochę co to biodynamika. W omawianym okresie była na nią moda i czytałam różne broszury biodynamiczne. Teraz jednak nie mówi się już o biodynamice (która pierwsza zdaje się zaczęła jednak używać pojęcia ekologii i harmonii przyrodniczego środowiska w gospodarstwie), a o ekologiczności, wsadzając pod to pojęcie wszystko co się da. <br />Obawiam się, że to ściema medialna, mająca właśnie wykasować prawdziwe osiągnięcia w rolnictwie naturalnym na mocy biodynamiki czy permakultury, czy czego tam jeszcze (metod przecież może być wiele).<br />Narodek otumaniony magicznym słowem wszystko kupi i dalej nie odróżnia trucizny od dobrego jadła.<br />Pozdrawiam, EwaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-12875465313723935202010-03-20T23:09:05.129+01:002010-03-20T23:09:05.129+01:00Nic nie wiem o alpakach. Nic mnie alpaki nie obcho...Nic nie wiem o alpakach. Nic mnie alpaki nie obchodzą. O koniach, jak myślę, wiem trochę. Ton zaś mój jest kpiarski i olewający celowo, świadomie i w pełnie zamierzenie. W kręgach "rolników z Marszałkowskiej" nazywa się to ironią. Ale nie będę się kłócił ze starszym. W latach osiemdziesiątych chodziłem do podstawówki. Baaardzo daleko od Marszałkowskiej...Jacek Kobushttps://www.blogger.com/profile/04293048708237766971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-55755203522420160452010-03-20T22:29:18.466+01:002010-03-20T22:29:18.466+01:00Mała uwaga do Ewy, ekologiczne nie równa się biody...Mała uwaga do Ewy, ekologiczne nie równa się biodynamiczne.Biodynamika to metoda rolnicza,rodzaj-sposób prowdzenia gospodarstwa wymyślona i opracowana przez Rudolfa Steinera.Opiera się ona przede wszystkim na używaniu t.zw.preparatów biodynamicznych do kompostowania i do ożywiania gleby.W początkach ekologicznego rolnictwa w Polsce(połowa lat 80tych)grupa zapaleńców zgromadzona przy Julianie Osetku z Nakła nad Notecią założyła Stowarzyszenie EKOLAND ,większość tych rolników była po kursach biodynamiki u Pana Osetka i tą metodą prowadziła gospodarstwa.Dołączyliśmy do nich w roku 89, mieliśmy numer atestu 39,hodowaliśmy kozy , stosowaliśmy biodynamikę i eksperymentowaliśmy z Fukuoką.<br />A teraz do Pana www.boskowola.pl Jeśli chodzi o to ,,fu" coś tam Pańskie achał-tekiny to też nie jest rasa miejscowa.Pana olewający ton i wykpiwanie wszystkiego czuć we wszystkich wpisach.A co do tej krowy łaćiatej to srokate konie to moda XVII-XVIII wieczna wśród szlachty i magnaterii polskiej.Każdy kmiot patrzył na nie z zazdrością i źle o nich mówił, bo były symbolem Pańskości.Co do przodków to alpaka została WYHODOWANA (co podkreślam) nie udomowiona około 7 tysięcy lat temu przez naszych przodków, co jest dowodem na to, jak bardzo cofnęło się dziś nasze rolnictwo,jeśli chodzi o hodowlę.Słuchać hadko takich breweryj roników z Marszałkowskiej,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-17825562834579157452010-03-20T20:56:19.291+01:002010-03-20T20:56:19.291+01:00Wolę zwyczajnie nie jeść, nie hodować i mieć się d...Wolę zwyczajnie nie jeść, nie hodować i mieć się dobrze. I wolę nie próbować. :-)Ewa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-46468676612753800472010-03-20T20:56:06.983+01:002010-03-20T20:56:06.983+01:00Kiwi to "kwestia smaku", jak by powiedzi...Kiwi to "kwestia smaku", jak by powiedział Mistrz Herbert. Czy ono jest chińskie, czy syberyjskie, czy inne - u nas to jest botaniczny "fusion", jak sushi czy pizza w kuchni (jeśli ktoś w tym towarzystwie jeszcze ogląda telewizję, to proszę zwrócić uwagę na reklamę jakiejś dennej skądiną pizzy mrożonej, co to jest "jak u mamy" i ma "typowo polskie dodatki". Ludzie! Jaka pizza..?! Jakie dodatki..?!). Można lubić, można nie lubić, ale żeby to miał być sposób na życie..? To prawie jak hodowanie łaciatych koni. Jaki Sarmata chciałby jeździć na krowie..? I słuchać hadko o takich breweryjach...<br /><br />A swoją drogą, choć kozy są mi obce jak Marsjanie, żadnej Apokalipsy nie wyczekuję i donikąd ani nie uciekłem, ani za niczym nie goniłem, to tak ogólnie, odczucia mam mam wcale podobne jak pani Ewa. Hoduję konie, od których przodków, 6 tysięcy lat temu zaczęła się przyjaźń między naszymi gatunkami. Bezpośrednich przodków. Bardzo podobnych. To jest o wiele większe ode mnie - i warte chłodu i głodu...Jacek Kobushttps://www.blogger.com/profile/04293048708237766971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-6394949615943296412010-03-20T20:46:30.826+01:002010-03-20T20:46:30.826+01:00A próbowałaś te mrozoodporne? Bo to inny gatunek, ...A próbowałaś te mrozoodporne? Bo to inny gatunek, więc może być inaczej. W razie czego rumianek i zyrtec pod ręką.<br /><br />Istnieją też inne jadalne pnącza :pDaimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-29247893405567875362010-03-20T19:27:36.533+01:002010-03-20T19:27:36.533+01:00Może ja zadyskutuję. Choć nieuczenie. ;-) Np. kied...Może ja zadyskutuję. Choć nieuczenie. ;-) Np. kiedy słyszę o kiwi, gęba mi się krzywi...<br />Mam alergię na ten owoc, wszystko we mnie puchnie w środku.<br />Pozdrawiam, EwaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-44221181014143964672010-03-20T19:23:58.393+01:002010-03-20T19:23:58.393+01:00@Ania i Ewa
Dzięki za odpowiedzi.
Anię bardzo za...@Ania i Ewa <br /><br />Dzięki za odpowiedzi.<br />Anię bardzo zachęcam do szerszej i ostrej dyskusji :) jeśli nie tu to na moim blogu. Wiem, że wykorzystuję przykłady z wielu stref klimatycznych. Możesz jednak podać konkretny przykład, który podałem, a który by się nie sprawdził u nas?Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-26844035262650937752010-03-20T19:00:02.259+01:002010-03-20T19:00:02.259+01:00witajcie,
myślę że jeśli chodzi o pseudo ekologic...witajcie, <br />myślę że jeśli chodzi o pseudo ekologiczne gospodarstwa to akurat obecne działania unijnych dopłat (dopłaty do ekologi) bardzo pomagają w ich tworzeniu, a kiedy dołoży się do tego ceny śr. ochrony i nawozów z jednej strony a z drugiej cenę zboża czy nawet żywca ... to niestety rodzi się taki dziwny trend wśród rolników: zasieję byle jak .... nie będę nawoził ani pryskał, zbiorę byle jak bo i tak moim głównym zyskiem są dopłaty ...<br />to jest obecnie unijne gospodarstwo ekologiczne :-) <br />ja jednak ostrzej bym polemizowała z poglądami Wojtka, mając jednak wykształcenie biologiczne wiem że wiedza praktyczna ... czucie pewnych procesów jest nie do przeceniania ... <br />nie mając tej wiedzy w swoich wpisach do jednego worka wrzucasz wszystkie strefy klimatyczne ... a mimo całego postępu cywilizacyjnego w rolnictwie wiele się nie zmienił (oczywiście nie biorąc pod uwagę chemii)<br />siejesz ... i zbierasz te same rośliny w podobny sposób i w podobnych porach<br />ale to raczej temat na szerszą dyskusję<br />pozdr. AniaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-6586150802569652542010-03-20T18:40:35.244+01:002010-03-20T18:40:35.244+01:00A co do pseudo ekologiczności, można pod to podpią...A co do pseudo ekologiczności, można pod to podpiąć wszelkie jaja od kur z chłopskich zagród pasionych paszami treściwymi, coraz to gorszej jakości i podpędzane pszenicą, jak w blogu jużem wspomniała.<br />To słowo stało się wyświechtane i przereklamowane. Używam je jedynie do nazwania nauki o środowisku przyrodniczym. Wyparło pojęcie, które było na początku, biodynamika. No, i wielu biednych rolników ze słabą ziemią, na której nie opłacają się sztuczne pobudzacze przeszło na status ekologiczny, bo mają większe dotacje. <br />Pozdrawiam<br />EwaEwa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-19928926569291746412010-03-20T18:37:34.140+01:002010-03-20T18:37:34.140+01:00@Ewa
Oczywiście się nastawiam, nigdzie się mi nie ...@Ewa<br />Oczywiście się nastawiam, nigdzie się mi nie spieszy :) (jak już będę żył na ziemi). Tego typu zmiany w świadomości i paradygmacie rolniczym trzeba liczyć w dekadach jak nie pokoleniach.<br /><br />Pozdrawiam wszystkichDaimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3409091779936372425.post-41554989154397698982010-03-20T18:34:19.748+01:002010-03-20T18:34:19.748+01:00@Ewa
Dzięki za odpowiedź. Powiem, że jest też trze...@Ewa<br />Dzięki za odpowiedź. Powiem, że jest też trzecia droga zdobycia ziemi, taką którą sam wybrałem. Mój ojciec chce się gdzieś w Polsce osiedlić (aktualnie mieszka w Grecji). Mieszkania w mieście kosztują z 200-300tyś. Za połowę tej ceny może uda mi się kupić 6-8ha gospodarstwo do remontu. Sposób ten poniekąd potwierdza Twoją wypowiedź, no ale trochę się różni.<br /><br />Mój duch, to rzeczywiście jest taki trochę poznański - coś się z systemem da zrobić. Jednak z ważniejszych motywów osiedlania się na wsi (poza zdrowym jedzeniem, innym stylem życia) jest właśnie przewidywanie, że system padnie :) Peak Oil, bankructwo Polski (państwo Polskie ma zobowiązań na 1500% swojego PKB. Takich długów się nie spłaca...<br /><br />Zwierzęta kocham, więc będę o nie dbał. Dusza permakulturowego biznesmena podpowiada mi również, że zwierzęta szczęśliwe i zdrowe dają zdrowe dochody ;)Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.com